Archiwum kategorii: Zdrowie na stole

Młynek do mielenia ziaren z otworami

Cześć
Historia rozpoczyna się, gdy to zakupiłem kapsułki Pau-drako, bo mój mały był chory i potrzebowałem czegoś opcjonalnego do antybiotyku. A tego świństwa nie chciałem dawać, nie dość, że drogie to jeszcze wyniszczy wszystko, co znajdzie na swojej drodze. Uważam, że antybiotyki winne być aplikowane do poważnych wypadków a nie tak na dzień dobry, na malutki katarek albo czerwone gardło. Ale to kwestia do oddzielnych rozważań.


W sklepie zielarskim zakupiłem pojemniczek z kapsułkami, nadzwyczaj drogie, kapsułek było chyba 60 i migiem się skończyły toteż poszedłem nabyć nowe, ale coś mnie tknęło i przeczytałem skład na etykiecie. Na początku pisało ekstrakt z zarąbiście wyselekcjonowanych odmian… na końcu drobnym drukiem – (zmielona kora PAU drako), inaczej nie żaden ex-trakt tylko zmielona……Tak jest w większości przypadków, w związku z tym trzeba mieć swój pomyślunek i przez cały czas dążyć.


Zdecydowałem nabyć młynek i korę PAU-drako luzem (pare razy tańszą od kapsułek) i sam mielić. Tak robię od pewnego czasu z innymi ziołami. Ale o tym później. Kupiłem młynek Boscha, ale przeciętnie mielił, więc przeszlifowałem ostrza moim Dremelem 3000, najlepiej szło czerwonym kamieniem. Kłopot pojawił się jak mieliłem następną partię, tak się sprzęt nagrzał, że zaczął śmierdzieć.

Na nieszczęście Bosch i inni fabrykanci nie robią prześwitów wentylacyjnych, nie mówiąc juz o wentylatorkach. Postanowiłem więc zadziałać, odkręciłem pokrywę i wywierciłem paręnaście przelotów wentylacyjnych. Super się tu przydała wkrętarka Boscha GSR 10,8V-LI-2+LB, i wiertło wielostopniowe https://domtechniczny24.pl/wiert%C5%82a-wielostopniowe.html


Młynek w ten sposób przerobiony mieli trochę lepiej, nie grzeje się tak szybko ale szału nie ma. Wydaje mi się, że za kiepską moc i za duże ostrza.


Co do kompozycyj ziołowych to mam kilka. Podstawowa to mieszanka na zwiększenie odporności: Koci pazur, kora lapacho, jeżówka purpurowa, fiołek trójbarwny (mnóstwo rutyny), mięta do smaku, suszone owoce i kwiaty czarnego bzu. To wszystko mieszam drobię w młynku i dodaję witaminę C. Stosuję tak: jedna płaska łyżeczka do kubka, zalać gorącą wodą 15% objętości szklanki, jak wystygnie dodaję witaminę c, sok z aroni, pigwy i bzu czarnego (zależy, co tam mam). Wypełniam wodą i gotowe, wypijam bez przecedzania, fusy nie pogryzą. Inne to żółciopędna i wzmacniająca wątrobę, oczyszczająca. Co drugi dzień piję do tego szejka zrobionego z świeżo zmielonych ziaren siemienia lnianego, wiesiołka i ostropestu, plus witamina C.


Pamiętajcie, że nie powinno się przechowywać za długo zmielonych ziaren czy ziół, bowiem olejki eteryczne parują, oleje nienasycone jełczeją i generalnie utlenia się to co może być cenne.
Pa pa.

Czy dezodoranty szkodzą??

Dezodoranty szkodzą, czy nie? Temat nietypowy ale ciekawy i wart przemyślenia
Nie używam tego zbytku, i co walę, może nie pachnę tak intensywnie i to wszystko. Ale zadajcie sobie pytanie, z jakiego powodu homo sapiens cuchnie pod pachami, czemu male dzieci nie śmierdzą? No chyba, że zrobią, k…ę ale to inna opowieść.

Pierwsza sprawa to, co to jest pot? Jaką funkcję spełnia w naszym ustroju przez miliony lat budowany przez ewolucję i po co natura wyposażyła nas w taki mechanizm? Oprócz regulowania ciepłoty ciała, z potem wyrzucamy toksyny, kwas mlekowy, nadmiar sodu, mocznik. To tak w ogólności. Czyli pocenie się jest jednym z sposobów organizmu na pozbywanie się toksyn.

Nieprzyjemny woń ma dwa podłoża, najważniejszy naturalny to rozkład potu przez bakterie, drugi kłopotliwy zapach potu sam w sobie ( znaczna ilość toksyn i zakwaszony organizm).


A co robią dezodoranty? Abstrahując od tego, że zawierają perfumy to mają jeszcze całą górę środków chemicznych, które wywołują zasklepienie porów potowych . Czyli takie korki, albo zakrętki. Wszystko, co ustrój w przyrodzony sposób chce wydalić na zewnątrz pozostaje w środku. To tak jakby przy rozwolnieniu zatkać sobie odbyt i kłopot z głowy nic nie cuchnie, fajnie nie? Jedynie jony srebra, lub srebro nanocząsteczkowe nie wydaje się być szkodliwe, i coraz to częściej pojawia się w dezodorantach.


Trucizny jednak nadal krążą w organizmie, ciepłota nie jest korygowana prawidłowo, nie mówiąc już o chemikaliach przenikających z dezodorantów do organizmu. Niedawno przeczytałem o badaniach pani dr Philippa Darbre. Analizowała ona zawartość tkanek raka piersi, i okazało się, że zawierają one znaczne ilości trujących środków konserwujących – parabenów, które dalej powszechnie wykorzystywane są w kosmetykach. Może to być jedno z realnych czynników zwiększających niebezpieczeństwo zachorowalności kobiet na raka piersi, macicy, i nawet raka skóry.
Wybór trzeba do nas, myć się, co dziennie parę razy pod pachami (najlepiej wodą), zdrowo żywić albo wykorzystywać chemię i tylko ładnie pachnieć i mieć białe i czarne koszulki bez plam.


Pozdrawiam

Drożdże

Czklanka drożdży na zdrowie

Dzień dobry mam sekundę i jestem dopiero co po szklance sparzonych drożdży z tej przyczyny postanowiłem zbadać i dowiedzieć się co wypiłem: chodzi o witaminy z grupy B i nie tylko.

Drożdże(piekarnicze 50gram, pół kostki) + miód (jedna obszerna łyżeczka), to wszystko do szklanki, bez wody, drożdże o ile są mocne zaraz się zajmą miodkiem, po chwili powinna się zrobić kleista papka.
— rozważyłem sobie że po tym jak drożdże, różnorakie ich szczepy syntetyzują większa część witamin z węglowodanów to może coś i w tej mojej szklance się porodzi fascynującego—

Po jakiś 20 minutach zalewam pianę drożdżową wrzątkiem, do połowy szklanki, oczekuję 2-3 minuty i dolewam chłodnego soku pomarańczowego (gdyż lwia część witamin niknie-ginie w wysokiej temperaturze, to parzyć przystoi krótko, i tak wysoka temperatura usunie je całe w kilka minut). A ha i nie dać sobie wmówić że minerały w wysokiej temperaturze giną bo to niedorzeczność, taki wapń np jak może nie ostać się, jedynie być może stać się mniej strawny.
Więc mam szklankę z zawartością 50g zaparzonych drożdży,
— smak jak to bywa w przypadku poniektórych zdrowych treści ignorujemy.—

Witamina B1 potrzeba u dojrzałego mężczyzny według tabel 1,2mg ale dajmy na to, że skoro:
Dla tej witaminy z powodu braku danych nie została wyznaczona pewna maksymalna dawka nie powodująca niebezpieczeństwa efektów ubocznych.
To niech będzie 2-3mg/dzień
Zawartość w drożdżach (nie wiem czy surowych jaki szczep i w ogóle ale ustalam że badania robi się na powszechnie dostępnych) 4mg/100g
spożyłem jednorazowo około 2 g- więc Dość
–słabym źródłem witaminy B1 u człowieka jest flora bakteryjna przewodu pokarmowego. U przeżuwaczy synteza tiaminy odbywa się przez mikroby znajdujące się w przedżołądkach z przyczyny czego zwierzęta te nie cierpią na jej niedobory,

Co wpływa na polepszenie wchłaniania: kompleks witamin B, witamina B2, witamina B3, witamina C, witamina E, mangan, magnez

Co wpływa na pogorszenie absorbowania: alkohol, wysoka temperatura, środowisko zasadowe, promieniowanie jonizujące, nadczynność tarczycy, tanina, kofeina, soda do pieczenia, barbiturany, środki neutralizujące kwasy, estrogen, antybiotyki, środki antykoncepcyjne

Witamina B2 wymóg Według tabel 1,3mg nie ma określonej dawki max więc dajmy 2-3mg
Zawartość w drożdżach 11,9 100g zjadłem 5,95 więc Wystarczy.

Co wpływa na poprawienie absorbowania: witamina B1, witamina B3, witamina B6, witamina C, fosfor, błonnik, selen

Co wpływa na pogorszenie absorbowania: światło, środowisko zasadowe, estrogen, alkohol, tłuszcz, środki anty koncepcyjne, dwutlenek siarki, wysoka temperatura

Nowinki o witaminie:

  • 50% witaminy B2 ulega zniszczeniu po wystawieniu na bezpośrednie działanie światła słonecznego; jest to pierwotny powód, dla którego nie sprzedaje się mleka w przejrzystych szklanych butelkach, Czyli parzyć powinno się drożdże w kubku ceramicznym pod nakryciem i szybko wypić.
  • osoby żyjące w stresie wymagają sporej dawki witaminy B2, za pomocą niej jest możliwe wydalanie adrenaliny z komórek rdzenia nadnercza. Życie w stałym pośpiechu i napięciu, pełne konfliktów i problemów zmusza ustrój do stałej produkcji hormonów stresogennych, a to jest przyczyną kurczenia się zapasów ryboflawiny,
  • wszelakie sporty – gimnastyka, pływanie jogging, taniec itp., zapewniają osiągnięcie dobrej kondycji na wyższym poziomie, jeżeli dostarczane pokarmy zapewnią odpowiednie dawki witaminy B2. Przelewanie potów na siłowni być może okazać się daremne, gdyż ubytek ryboflawiny w ustroju udaremni prawidłową przemianę anaboliczną i należyte wykorzystanie energii. W takich wypadkach, sport zamiast dawać radość i ożywiać, jeno męczy.

Witamina B3 zapotrzebowanie Według tabel zalecana norma 16 mg bezpieczna 35mg zakładam tą największą 35mg
Zawartość w drożdżach 35,5mg/100g czyli mam 50% pewnej dawki i prawie 100% zalecanej, ale jadłem też pomidory, chleb razowy, czy żytni, rano piłem koktajl z otrębami i jeszcze coś może na obiad, więc basta nie powinienem zażywać tabletek z B3

Nadmiar witaminy:

  • uszkodzenie wątroby,
  • niemiarowość pracy serca,
  • dolegliwości skórne (pieczenie i swędzenie),
  • podniesienie poziomu glukozy we krwi

Co wpływa na polepszenie absorbowania: kompleks witamin B, witamina B1, witamina B2, witamina B5, witamina C, fosfor, chrom

Co wpływa na pogorszenie absorbowania: sulfonamidy, alkohol, tabletki nasenne, estrogen, antybiotyki, środki antykoncepcyjne, kawa, herbata, cukier, azotan sodu

Nowinki o witaminie:

  • jest to wyjątkowa witamina nieulegająca zmianom mimo procesów produkowania i przechowywania żywności,
  • dzienne zapotrzebowanie na witaminę PP jest najczęściej zaspakajane przez jej powstawanie z niejakiego z aminokwasów tryptofanu, przyjmuje się, że 1 mg niacyny równa się 60 mg tryptofanu,
  • nadmierne spożywanie pokarmu obejmującego cukier prowadzi do straty witaminy PP,
  • kwasu nikotynowego i amidu tego kwasu nie należy mylić ze szkodliwą nikotyną, która znajduje się w tytoniu.
  • niedobór witaminy PP może doprowadzić niepozytywne przemiany w osobowości, bowiem witamina ta jest konieczna do poprawnego działania mózgu i obwodowego układu nerwowego.
  • przekroczenie syntetycznej witaminy PP może być powodem: bóle głowy, mrowienie, zaczerwienienie skóry, swędzenie głowy, szum w uszach, niestrawność, żółtaczkę, arytmię serca i psychozy, prawdopodobieństwo uszkodzenia wątroby, utratę łaknienia, stężenie kwasu moczowego, zwiększenie zawartości glukozy w osoczu,
  • badania wykonane w Stanach Zjednoczonych udowodniły, że stosowanie niacyny obniża poziom cholesterolu nawet o 22%,

Witamina B5 popyt Według tabel 5 mg/dzień dawka max nie określona więc przyjmuje 10mg
Skład w Drożdżach 14,5mg wchłonąłem 7,25mg więc Wystarczy
Co wpływa na polepszenie przyswajania: kompleks witamin B, witamina B6, witamina B12, witamina C, siarka, witamina H, witamina B9 (kwas foliowy), kwas para-aminobenzoesowy (PABA)

Co wpływa na pogorszenie przyswajania: wysoka temperatura, alkohol, środowisko zasadowe i kwaśne, kawa, herbata, sulfonamidy, tabletki nasenne, estrogen, siarczan żelaza, bromek metylowy

Nowinki o witaminie:

  • kwas pantotenowy należy do najmniej trwałych witamin z grupy B. W procesie mielenia zboża utraty kwasu pantotenowego wynoszą około 50%, wskutek pieczenia mięsa około 25 do 50%, a w czasie gotowania około 15 do 30%. Syntetyczne preparaty kwasu pantotenowego istnieją w postaci pantoteinianu wapnia. Pantoteinian wapnia jest nieczuły na działanie światła i powietrza.
  • u osób, których głównymi składnikami diety są potrawy duszone, jedzenie puszkowana, frytki, białe pieczywo, pizza, makaron, ponadto spożywają dużo cukru i słodyczy może wystąpić niedobór kwasu pantotenowego,
  • ludzie żyjący w stresie i pracujący ciężko fizycznie, sportowcy – powinni przyjmować podwyższone dawki tej witaminy,
  • w pożywieniu kwas pantotenowy występuje w formie koenzymu, zaś jego nadwyżka zostaje usunięty z ustroju wraz z moczem. Dlatego, nie wskazane jest aplikować pigułek „na zapas”, lepiej zadbać, aby dostawy były systematyczne, wraz ze zdrowymi posiłkami.

Witamina B6 zapotrzebowanie według: tabel bezpieczna 1,3mg maksymalna 100mg zakładam 50mg
Zawartość w drożdżach suchych 0,6 a w żywych- więcej ale ile to nie znalazłem , warto poszukać, więc w najgorszym przypadku to 30% zapotrzebowania, uzupełnię kapustą kiszoną i może jakieś mięsko na obiad?
Może Wystarczy
tu uwaga można zjeść z 100g czyli garść orzechów włoskich i problem z głowy 0,8g/100g

Co wpływa na poprawienie przyswajania: witamina B1, witamina B2, witamina B5, witamina H, witamina C, magnez, cynk
Co wpływa na pogorszenie wchłaniania: wysoka temperatura, światło, środowisko zasadowe, długie przechowywanie, alkohol, estrogen, nikotyna, nadmiar białka, penicyliany, kortyzon, prednison.

Ciekawostki o witaminie:

  • nadwyżki witaminy B6, podobnie jak innych witamin rozpuszczalnych w wodzie są z organizmu wydalane. Jednakże porównując z innymi witaminami z tej grupy nadmiar witaminy B6 przyjmowanej w postaci pigułek może być toksyczny.
  • syntetyczna witamina B6 jest robiona w postaci chlorowodorku,
  • wraz ze wzrostem spożycia białka, wyrasta potrzeba na witaminę B6, podczas smażenia, gotowania i peklowania mięsa ubytki witaminy B6 wynoszą 30-50%,
  • stres, miesiączka, ciąża, dolegliwości serca, podeszły wiek, zbyt niski poziom cukru we krwi i zażywanie pigułek antykoncepcyjnych zwiększają zapotrzebowanie na tą witaminę,
  • u ludzi nie odkryto silnych niedoborów witaminy B6, być prawdopodobnie dlatego, że jest ona syntetyzowana przez florę bakteryjną w przewodzie pokarmowym człowieka. Zbytnio mała ilość witaminy B6 wywołuje niższy poziom witaminy C we krwi, a niedobór witaminy C wzmaga wydalanie B6.

Witamina B9 kwas foliowy potrzeba zgodnie z tabel zalecane 0,4mg bezpieczna maksymalna 1g/dzień

Skład w drożdżach około 0,4g/100g dokładnie nie wiem ale więcej niż w otrębach a tam jest 0,38g/100g więc coś kolo tego, czyli mam około 50% reszta to warzywa, chleb razowy, jaja, więc się trzeba nadzwyczaj postarać. Może Starczy a może nie pewnie dorzucę tabletki.
Nadmiar witaminy:

  • u poniektórych osób mogą budować się szkodliwe kryształy folacyny w moczu, mogą również wystąpić alergiczne odczyny skórne. Spożycie dziennie ponad 15 mg kwasu foliowego może powodować zaburzenia układu nerwowego i pokarmowego.

Co wpływa na polepszenie wchłaniania: kompleks witamin B, witamina B6, kwas para-aminobenzoesowy (PABA), witamina B12, witamina H, witamina C

Co wpływa na pogorszenie absorbowania: światło, alkohol, wysoka temperatura, środki antykoncepcyjne.

Nowinki o witaminie:

  • niezbicie wykazano, że występowanie wrodzonych wad układu nerwowego u noworodków zdeterminowane jest zbyt kiepskim spożyciem kwasu foliowego przez dziewczyny przed zajściem i we wczesnych etapach ciąży,
  • zespół ekspertów Ministerstwa Zdrowia, wzorem innych krajów, zalecił przyjmowanie w codziennej diecie każdej młodej kobiety w wieku rozrodczym folacynę w ilości 400 µg,
  • w zależności od sposobu preparowania potraw, do gotującej wody przejść może nawet ponad 90% kwasu foliowego a to za sprawą jego znakomitej rozpuszczalności. Z tego powodu potrawy należy zawsze gotować przy użyciu minimalnej ilości wody, względnie nie należy jej wylewać, a zużyć do wykonania np. sosu,
  • przy udziale kwasu foliowego powstają tzw. hormon szczęścia – serotonina działająca kojąco i uspokajająco oraz noradrenalina, która jest odpowiedzialna za aktywność i dynamikę w ciągu dnia.
  • istnieją dowody, że ogromny stopień substancji zwanej homocysteiną we krwi pogłębia ryzyko występowania chorób serca. Zwiększone spożycie folacyny może mieć znaczący wpływ na zapobieganie chorobom serca,
  • w doświadczeniach eksperymentalnych wykazano, że od 60 do 80% witaminy rozkłada się w czasie przemiału zbóż na jasną mąkę bądź podczas produkcji kasz wysokooczyszczonych, np. manny,
  • mniej więcej jedna druga (a często nawet tylko 30%) kwasu foliowego dostaje się do krwi i do komórek. Ludzie cierpiący na dolegliwości lub schorzenia powiązane z wymiotami lub biegunką przyswajają jeszcze mniej kwasu foliowego.

Witamina B12 cjanokobamina popyt rozporządzania Według tabel 0,0024 mg nie ma dawek max więc zakładam 0,006mg
Skład w drożdżach 0g czyli czarna d…, ale tu należy trochę podać ciekawostek:
Zmagazynowane u człowieka w zdrowej wątrobie starczają na około 3 lata, uff
Zdrowa mikroflora jelitowa ma zdolność syntetyzowania witaminy b 12.
Zawartość w wątróbce 0,068g, ryby około 0,01mg, jaja 0,003mg i tak dalej. Nie ma się co obawiać jak zdrowa wątroba na pewno starczy
Co wpływa na poprawienie wchłaniania: witamina A, witamina B1, witamina B6, kwas foliowy, witamina C, witamina H, potas, wapń, sorbitol- potrzebny do syntetyzowania przez własną mikroflorę.
Co determinuje na pogorszenie przyswajania: środowisko zasadowe, światło, alkohol, estrogen, cukier, tabletki nasenne, neomycyna, kodeina, aspiryna, antybiotyki, leki przeciwdepresyjne
Ciekawostki o witaminie:

  • zapasy witaminy B12 zgromadzone w wątrobie zdrowego człowieka wystarczają do pokrycia zapotrzebowania człowieka na około 3 lata. Do deficytu dochodzi najczęściej u jaroszy, u osób ze choróbskami związanymi z nieprawidłową wytwórczością czynnika Castle’a w żołądku lub zakłóceniami wchłaniania w jelitach,
  • jaroszowie wykluczający z diety jajka i przetwory nabiałowe są narażeni na niedobory witaminy B12, w perspektywie kilku lat, po przejściu na wegetarianizm.
  • w związku z tym, że witamina B12 działa razem z kwasem foliowym, wzrost przyjmowania folacyny częściowo niweluje jej niedobory,
  • dobrze działająca tarczyca ułatwia wchłanianie witaminy B12,
  • witamina B12 aktywuje substancje żelaza w układzie oraz umożliwia pochłanianie witaminy A, gdyż pobudza karoteny do udziału w przemianie materii, aby potem mogły się przekształcić w aktywną formę tej witaminy.
  • mikroflora przewodu pokarmowego człowieka ma zdolność syntezy witaminy B12,
  • słodycze, napoje słodzone i cukier uszkadzają florę bakteryjną jelit – a to wpływa na zaburzenia wchłaniania witaminy B12,
  • dzienne zapotrzebowanie na tą witaminę stanowi, że przez całe życie potrzebujemy jej tyle, ile waży ziarno zboża.

Witamina B4 cholina popyt Według tabel 550mg
Zawartość w drożdżach wysoka ale nie określona.
Ustrój ludzki sam syntetyzuje cholinę, więc drożdże trochę mój organizm wspomogą.
Co wpływa na polepszenie absorbowania: kwas foliowy, inozytol, witamina A, witamina B12, kompleks witamin B
Co wpływa na pogorszenie absorbowania: cukier, alkohol, kawa, temperatura.
Nowince o witaminie:

  • brak choliny sprawia, że już od czterdziestego roku życia, a nieraz nawet wcześniej, może nastąpić typowo starczy rozkład psychiczny, którego najbardziej charakterystyczne symptomy to zaniki pamięci oraz niemożność do koncentracji.
  • aż do początku lat dziewięćdziesiątych królowało mniemanie, że organizm sam potrafi wyprodukować taką ilość choliny, która pokrywałąby zapotrzebowanie. Jednak w 1993 eksperci dowiedli, że ludzie żyjący w ciągłym stresie psychicznym mogą zużywać podwójne dawki choliny.
  • cholinę zawiera również miód więc mam dodatkową dawkę.

I jeszcze na koniec oprócz witamin z ważnych składników które zawierają drożdże:
Aminokwas Lizyna – nadzwyczaj ostatnio ciekawy mnie aminokwas (walka z rakiem, wirusami, gojenie się ran, synteza kolagenu, niezbędny do prawidłowej pracy serca itp.)
Selen – co prawda najwięcej jest go w drożdzach piwnych ale te piekarskie też zawierają znaczne dawki
(ale tu ostrzeżenie selen staje się nieprzyswajalny jeżeli jest spożywany razem z węglowodanami, więc powinno się poczekać aż węglowodany z miodu zostaną przefermentowane ) zalecana dawka to 200 mikrogramów nie przekraczać bo: w większych dawkach toksyczny.
Selen wpływa korzystnie na : układ krążenia poprawną funkcję trzustki i wątroby, pomaga usuwać metale ciężkie z organizmu, właściwości antyoksydacyjne i cała masa innych warto poczytać.
Chrom – ostatnio popularny bo pozwala spalać tłuszcz (ale tu uwaga należy się zastanowić co się dzieje z produktami spalania tłuszczu)

I na zakończenie istotna sprawa: za około 50 groszy mamy dzienną dawkę multiwitaminy minerałów i aminokwasów, nie łykamy świństwa w pigułkach i nie nabijamy kiebzy koncernom farmaceutycznym, czyli dwa w jednym.

Jogurt

    Chociaż coraz to mniej jemy w domu przetworów nabiałowych, jako że to nam nie za bardzo służy, to jogurt, jako dodatek do sałatki, sosu jak najbardziej. A ostatnio zaczęłem produkować sery podpuszczkowe, ale o tym napiszę w przyszłości. Kiedyś jadłem wyłącznie kupiony w sklepie (wspaniałe opakowanie, śliczny kolor i zapach i jeszcze ładne kolorowe kawałeczki pływające w nim) na tym zazwyczaj kończą się pozytywne cechy jogurtu sklepowego. 

Jest alternatywa nader prosta i o dziwo tania, rzadko tak jest w przypadku produktów robionych metodami domowymi. Zanim opowiem jak go zrobić, trochę przystępnych informacji na temat mleka.

Mleko i przetwory mleczne ostatnimi czasy spadły z piedestału, jako rozliczne źródło wapnia i białka – PIJ MLEKO BĘDZIESZ KALEKĄ. Mleko wywołuje alergie skórne i pokarmowe, zamula układ trawienny (z kazeiny mój dziadek stolarz robił klej do drewna). Wszelako nigdy nie popadam w skrajności, twierdzę, że każdy produkt w nadmiarze szkodzi. Wskutek tego mleko czy sery spożywamy w niedużych ilościach i traktuję je, jako dodatek do potraw. Co to znaczy dodatek? Ano 2-3 łyżki do sałatki na 5 osób, albo 2-3 łyżki do owocowego szejka 1,5 litrowego, lub 50 g serka greckiego do sałatki na 5 osób. A teraz do rzeczy:


Kiedy doda się do mleka bakterii jogurtowych, w procesie fermentacji rozkładają one białka, tłuszcze i cukry, i dzięki temu jest on prawidłowiej przyswajalny przez nasz organizm, ( innymi słowy robią to, co nasz żołądek nie potrafi zrobić) ponad to z jogurtem zjadamy bakterie kwasu mlekowego, które mają dobroczynny wpływ na kondycję jelita cienkiego.

  • Co potrzebne będzie nam do zrobienia jogurtu:
    Mleko, ( kupi od chłopa, cena za 1 litr 2zł jednorazowo robię 0,5 litra jogurtu, starcza na 2 tygodnie, z reszty można zrobić serek)
    Szczep bakterii( ja używam jogurtu naturalnego zott, sprawdziłem wszelkie inne, ale ten jest najlepszy), piekarnik i garnek najlepiej ze stali nierdzewnej, ale nie chiński tani, bo w takim mogą pojawić się wykwity rdzy( od kwasów).

  • 1. Mleko gotujemy, jak się przypali to nic takiego, ale należy wtedy przelać do czystego garnka.

  • 2. Mleko studzimy jak wetkniemy palec do mleka nie powinno nas parzyć (temperatura w przybliżeniu 42stopnie), na początku można używać termometru, później wystarczy czysty palec 🙂

  • 3. Jak mleko osiągnie tą temperaturę ściągamy korzuch i dorzucamy szczepu (jogurt naturalny) i mieszamy aż się rozpuści ja na 0,5 litra mleka dodaję około 100 ml jogurtu i zawsze wychodzi.

  • 4. Nagrzewamy piekarnik do 50 stopni, stawiamy garnek i po około 10 minutach wyłączamy piekarnik.

  • 5. Ja najczęściej robie jogurt na wieczór i zostawiam go na 12-20 h. Jeżeli zostawi się go na dłużej jogurt wychodzi nieco kwaśniejszy, jak krócej niewiele słodszy (zdarzało się, że wyciągałem jogurt po dwóch dniach, bo zapomniałem o nim)

  • 6. I w tym miejscu ważna rzecz, (bo jeszcze nie jest gotowy) jogurt trzeba przenieść do lodówki, inaczej schłodzić do temp około 5 stopni, na jakieś 10 h. Ten proces jest ogromnie ważny, bo w jogurcie działają dwie grupy bakterii jedna pracuje w temperaturze 40 stopni druga w 5 stopni
  • .
    7. Po 12 h wyciągamy jogurt z lodówki (radzę ściągnąć warstwę tłuszczu z wierzchu, bo ma ona czasami nieco nieprzyjemny, zjełczały smak, ale nie zawsze) Jogurt powinien mieć konsystencję żelową i miły zapach.

  • 8. Po czym jogurt homogenizujemy, czyli mieszamy do uzyskania jednakowej konsystencji. I gotowe.
    Taki jogurt przetrzymywać wolno w lodówce dosyć długo ja najdłużej trzymałem dwa tygodnie i nic się z nim nie stało. Można oczywiście dodać zmielonych owoców, truskawek, ale wtedy trzeba posłodzić (ja tak robię, bo dzieci nie przepadają za naturalnym).

Chleb

Pieczenie chleba w domu w żadnym razie nie jest skomplikowane wystarczy tylko kapkę wiedzy i można sobie fundnąć smakowite zdrowe bochenki bez E- konserwantów, polepszaczy, ulepszaczy i innych toksycznych trucizn wsypywanych do chlebków, kupionych w marketach. Domowy chleb napełni dom wspaniałym zapachem, będzie przez długi okres przydatny do jedzenia, ( bądź co bądź muszę uczciwie dodać, że jak upieczemy chleb to znika on w ciągu kilku dni, i żeby stwierdzić jak długo będzie świeży musiałem odkroić część i schować go).


Po jakimś okresie zaczęliśmy dorzucać mąki słodowej, i chleb wychodził podobny tylko odrobinę mniej suchy. Mąka słodowa powoduje rozbicie skrobi i taki chleb nie czerstwieje. Tylko trzeba dodawać niewiele, ja dodaję 1/3 płaskiej łyżeczki na 1,5 kg ciasta, w innym wypadku chleb będzie jak glina. Jeżeli ktoś nie chce dodawać mąki słodowej lub nie ma możliwości kupienia, to kapitalną alternatywą jest wykiełkowanie ziaren ( np. pszenicy czy fasoli) i dorzucenie zmiażdżonych kiełków, efekt podobny. Co do proporcji to trzeba eksperymentować, zacząć od 3-4 łyżek.


Domowy chleb można robić, z czego się tylko chce:
Mąka orkiszowa, żytnia, pszenna, mąki jaglana z amarantusa, gryczana. Można dołączać orzechów, siemienia lnianego, sezamu, różnych pestek, ziół, co tylko chcemy. Można go zrobić na wodzie, kefirze, jogurcie. Takie chleby mogą zrodzić się tylko i wyłącznie w własnych domowych mini piekarniach.
Chleb można piec standardowo: składniki do michy, zarobić ciasto, potem do piekarnika trochę czasu to pochłania. A później sprzątanie zamiatanie podłogi, mycie garów itd. Jest też druga technika, do której byłem nastawiony sceptycznie, ale się przełamałem. Można zakupić maszynkę do pieczenia chleba ja kupiłem moulinex taki najbardziej wypasiony do bochenków max. 1,5kg. Ale dla skromniej zasobnych portfeli to można kupić już od 150 zł całkiem zacną maszynę.


Cała filozofia wypieku to wsypanie składników w należytej kolejności do pojemnika i wybranie odpowiedniego programu. W moim moulinesie używam tylko programów:
10 tka do pieczenia chleba pełnoziarnistego, i 16,15 do chleba na zakwasie.
Ważna sprawa to kolejność dodania składników, najpierw woda, sól, drożdże, ( jeżeli sporządzamy od razu, jeżeli zostawiamy na np. rano to drożdże wsypać na mąkę), później mąka, ( jeżeli dodajemy różne mąki to najpierw pszenne, orkiszowe później resztę, i ziarna).
Jakie stosować mąki? Najlepiej z pełnego przemiału, czyli typ 1250-3000 dla pszennych i 1000-2000 dla żytnich. Typ oznacza ilość wagę minerałów pozostałych po spaleniu jednostki wagowej mąki, czyli im typ wyższy tym mąka mniej oczyszczona i bardziej wartościowa. Mąki z pełnego przemiału dają chleby mniej wyrośnięte w wyższym stopniu zbite. Ale tu komentarz trzeba lekko modyfikować przepisy stosując różnorakie mąki. I jeszcze uwaga mąka z pełnego przemiału to oznacza z zmielonych pełnych ziaren, a niepomieszana biała z otrębami.


Mąka żytnia wymaga więcej wody niż pszenna czy orkiszowa, ale nie daje takiej struktury, co pszenne i trzeba żytnie wypiekać w foremkach.
Mąki o wyższym typie potrzebują mniej wody niż te o niższym typie.
Mąka żytnia nie wyrośnie, jeżeli dodamy drożdży potrzebny zakwas (o tym później)
Mąka żytnia i np. amarantusowa nie ma glutenu i ciasto trudno się wyrabia, dlatego dobrze jest sumować ją z orkiszem lub pszenicą.


Aby chleb wyrósł trzeba dołączyć spulchniaczy. W piekarniach przemysłowych dodaje się min chemicznych środków spulchniających. My tego nie będziemy robili wystarczą nam drożdże piekarnicze ( Ich wartość odżywczą opisałem TU) albo zakwas. Drożdże można nabyć w sklepie spożywczym suszone i takie w kostkach. Ja stosuje te w kostkach, 0,80zł za kostkę i starcza na mniej więcej 8 jedno kilogramowych bochenków. Trochę więcej napiszę o zakwasie:
ZAKWAS chlebowy to nic innego jak dzikie drożdże i kultury bakterii kwasu mlekowego. Analogiczne jak w jogurtach, kiszonej kapuście, kefirze, mleku zsiadłym i ogórkach kiszonych. Każde ziarno żytnie jest oklejone takimi bakteriami wystarczy utworzyć im odpowiednie warunki i gotowe. Taki zakwas dodany do ciasta chlebowego spowoduje, że pojawią się w nim pęcherzyki gazu (wynik fermentacji) i to nam spulchni chleb. Jednak jest ważna sprawa, że o ile drożdże piekarnicze potrzebują 1-1,2h do spulchnienia chleba to zakwas wymaga 6-12h, czyli trzeba dłużej czekać. Im zakwas starszy to ciasto kwaśniejsze, większa skład kwasu octowego, a mniejsza kwasu masłowego(który nadaje przyjemny smak). Z tego powodu my nie trzymamy chleba dłużej jak 6-8 godzin do wyrośnięcia.


Teraz jak uczynić magiczny zakwas, jest to dziecinnie proste. Do garnka albo słoika wlewamy wody źródlanej niegazowanej 1 jednostka i mąki żytniej 1 jednostka (około 1/4 objętości słoika) mieszamy koniecznie zasłaniamy i odstawiamy na 24h. Ja kładę go na kaloryferze, ale UWAGA! Nie można ogrzać do temp wyższej niż 40 stopni, więc dobrze jest skręcić grzejnik żeby był letni. Oczekujemy jeden dzień następnie dodajemy znowu to samo woda i mąka, i znowu czekamy jeden dzień i zakwas gotowy. Na początku będzie słaby, ale z czasem nabierze mocy. Zakwas jest gotów do użycia, ale pamiętajmy żeby nie dodawać do ciasta wszystkiego! Część musi zostać na kolejny wypiek, tą pozostałą część korygujemy wodą i mąką i pozostawiamy na 4 h w cieple a następnie wstawiamy do lodówki. Zakwasy w różnych częściach świata wychodzą inne to tak trochę jak z szczepami drożdży na wino. W krajach śródziemnomorskich to ponoć robią zakwas z mąki mieszanej. Ja mam zakwas żytni, na razie działa. Ten nasz zakwas ma już około 2 lat i jest optymalny, upraszam się nie zrażać, jeżeli od razu nie będzie wam coś wychodziło lub zakwas będzie niestabilny. Dobry zakwas uzyskuje się po dłuższym okresie, zawiera on wtedy drobnoustroje z różnych części polski i z różnych okresów, dlatego piszę, że jest optymalny.
Aktualnie trochę przepisów, wszystkie przepisy podaję na wagę około 1kg lub 1,5kg (ważne żeby wszystko ważyć i zapisywać z czasem się dojdzie do wprawy).

Pierwszy przepis jest przybliżony, takie proporcje powodują, że prawie zawsze wychodzi: zakwas dodajemy ile się chce, ale musi być gęstości ciasta, na 550 ml wody wrzucamy około 850 gram mieszanin mąki. To jest taki model baza, na jej podstawie robimy chleby.

Graham z słonecznikiem
Woda 550ml
sól 2,5 łyżeczki (sól himalajska, morska albo kamienna)
garść słonecznika
mąka orkiszowa typ 3000 680g
mąka pszenna typ 650 200 g
drożdże jedna łyżeczka (nie dawać za dużo, bo ciasto po pewnym czasie klapnie)
Można dodać kminku mielonego około pół łyżeczki
Wszystko do maszyny ustawiam na 10ty program i za 3,22 godziny chlebek gotowy.

Chleb Hunzów (moja modyfikacja)
woda 550ml
sól 2,5 łyżeczki ( sol himalajska, morska albo kamienna)
mąka orkiszowa 1250 500g
mąka gryczana 50g
mąka jaglana 50g
mąka żytnia 2000 150g
drożdże płaska łyżeczka
morele suszone, orzechy laskowe, słonecznik, jedna szklanka
kminek, tymianek zmielone pół łyżeczki

Chleb z amarantusa


woda 550 ml
sól 2,5 łyżeczki ( sol himalajska, morska albo kamienna)
mąka amarantus 200g (lub ugotowane ziarna)
mąka orkisz 3000 250 g
mąka pszenna 650 200 g
mąka żytnia 2000 150g
drożdże płaska łyżeczka
słonecznik i rodzynki pół szklanki


Chleb z ziemniakami
Wielokrotnie się zdarza że zostają nam z obiadu ziemniaki wrzucamy je w takim przypadku do chleba, około dwóch sztuk na bochenek 1,5kg, trzeba jedynie proporcjonalnie odjąć ciasta i ociupinko podwyższyć dodatek mąki.

Chleb z gotowaną kaszą, soczewicą, bobem czy ciecierzycą, analogicznie jak poprzedni przepis, chleby wychodzą wtedy wilgotne i niesłychanie aromatyczne.
Życzę smacznego i jak by były jakieś zagadnienia to z zapałem odpowiem.

Można dodawać różne inne składniki , np jogurt – który robimy sami.

Smacznego pozdrawiam