Czołem
Najważniejszym elektronarzędziem w zakładzie jest ręczna wiertarka. Przygotowując się do zakupu winnyśmy odpowiedzieć sobie na pytanie, do czego będziemy to narzędzie używać i jak często. Ważnym kryterium jest dodatkowo cena. Najczęściej utarło się, że wiertarki ręczne dzieli sie na profesjonalne i hobbystyczne, jest to poprawny podział, ale nie do końca adekwatny. No, bo co to oznacza profesjonalne, czy takie, na których jest napisane Professional, albo inne angielskie ładnie brzmiące słowo?
Ja sugeruję państwu podział na markowe ( Bosch, Makita ), chińskie dobrej jakości i chińskie standardowej jakości. Mało który handlarz jest taki autentyczny jak ja, ale nie o to chodzi, bo czy np. chińska wiertarka zrobiona w fabryce Boscha to jest chińska czy może nie? ( Np młotek udarowy SDS-plus podobna do DFR 24 – https://domtechniczny24.pl/m%C5%82otowiertarka-sds-plus-800w-wymienny-uchwyt.html )
Chińczycy dzisiaj zaskakują świat jakością, bo proszę pamiętać, że jakość to technologia i cena, a nie kraj pochodzenia.
Przed zakupem odpowiadamy sobie na zapytanie, do czego będziemy stosować wiertarkę?
Prace amatorskie to takie gdzie nie mamy precyzyjnie określonego celu, przeznaczenia dla wiertarki. Nieraz trochę otworów w ścianie, może kilka w metalu i drewnie, a później leży miesiąc i wyczekuje na swój czas. Albo jest robota, jakiś mały remoncik i odkładamy ją na pół roku, to jest użycie amatorskie. Liczba roboczogodzin takiej maszyny jest mała i w związku z tym, jakość i żywotność jest najniższa.
Hobbysta to człowiek, który tak jak kobieta ubustwia malować się, on lubi coś działać w wolnych chwilach, czasami dużo czasami mało, ale regularnie.
Profesjonalista nader intensywnie zużywa narzędzie, swego rodzaju zarzynacz sprzętu, chce żeby narzędzie było wieczne, żeby nie trzeba było nic przy nim robić ( prace konserwacyjne i serwisowe) a najodpowiedniej jak by samo pracowało 24 godziny na dobę.
Tego typu typowy rozdział sam pokazuje, jakie atrybuty wytrzymałościowe i jakościowe mogą mieć wiertarki. Jak bardzo to zależy od użycia. Nie znaczy to jednak, że majsterkowicz czy hobbysta zrobi niesłusznie jak kupi sobie sprzęt z wyższej półki. Wręcz przeciwnie, profesjonalne sprzęty są bardziej niezawodne, mają lepsze parametry pracy. Ale na nieszczęście także wysoką cenę i ten fakt nas limituje, ale taka zasada: jak mamy kasę to nie oszczędzać im lepsze narzędzie tym bardziej wygodna praca.
Teraz trochę o parametrach wiertarek.
MOC, ale użytkownicy lubią to coś, pierwsze pytanie to ile ma mocy? A jak np. do takiej wiertarki 500 W podłączymy 5 żarówek 100W to już mamy 1000W mocy. Jest to cecha bardzo istotny lecz pamiętajmy, że tani sprzęt ustawicznie ma podane parametry z kosmosu i niekoniecznie musimy na takich opisach polegać. Firmy Bosch i Makita nie fabrykują takich rzeczy tam moc oddaje to, co może taka wiertarka.
Moc wiertarki jest kluczowa przy wierceniu otworów o pokaźnych średnicach w drewnie, metalu czy betonie. Wiertarki dla majsterkowiczów zaczynają się od 500W i kończą na 750W. Tymczasem profesjonalne zaczynają od 300W i kończą na 1050W ( Makita HP2050 ). Małe moce to dodatkowo mała masa wiertarki, jeżeli potrzeba robić otwory o średnicy 2 mm w tysiącach codziennie to waga narzędzia ma okazałe znaczenie.
Z mocą kojarzy się przekładnia biegów. Jeśli wiertarka ma 2 biegi to na pierwszym ma małe obroty, ale pokaźną moc, można ją wobec tego używać do wiercenia znacznych otworów, mieszania kleju, itd. Wiertarki dla amatorów najczęściej nie mają przekładni 2 biegowej, bo jest to zbędne, podwyższa koszty narzędzia.
Moc warunkuje również maksymalne średnice wiercenia. Przytaczane są osobno dla metalu, drewna i betonu. Nie przystoi się jednak do końca sugerować tym, co jest zapisane. Bo nawet najlepsza wiertarka, jeżeli ma podane maksymalne 13mm wiercenie w metalu i będziemy wiercić tylko 13ką to szybko zakatrupimy taki sprzęt. Zasada jest taka: maksymalne średnice zaledwie sporadycznie, zawsze najpoprawniej utrzymać margines bezpieczeństwa i wiercić poniżej dopuszczalnych.
Udar, to inaczej ruch posuwisto-zwrotny wiertła, stosowany do wiercenia przepustów w betonie, cegle i kamieniu. Surowce mineralne nie da się skrawać, wolno tylko kuć i taką funkcję wykonuje wiertło do kamienia, jest zaostrzone jak grot, kuje i usuwa urobek. Pomnijże amatorze, nie włąnczaj udaru do drewna i metalu!!. Pamiętam jak pewnego razu sprzedałem dobre wiertło do metalu Baildon 12mm i po jakimś czasie chłopisko przychodzi i pokazuje zupełnie zaokrąglone wiertło i mówi, że to jakaś Chińszczyzna i nawet z udarem w metalu nie wierci!!!!
Nie da rady udar tylko do materiałów mineralnych. Udar może być mechaniczny i pneumatyczny. Ten pierwszy polega na zastosowaniu dwóch zębatek, które przy dociśnięciu wiertła poczynają zazębiać sie i wiertło podskakuje, taki udar jest słabszy i zależy od naszego docisku. Można nim wykonać otwory rzadko nie seryjnie, zatem stosowany jest w wiertarkach amatorskich, aczkolwiek profesjonalne wiertarki Makita HP również go mają. Następny udar to pneumatyczny ( młotki Bosch GBH, Makita HR ), tutaj w wiertło SDS plus lub MAX tłucze kowadełko wprawiane w ruch przez poduszkę powietrzną. To tak w skrócie. Takim udarem wierci sie rewelacyjnie, nie jest wskazane zbyt mocne dociskanie, bo możemy zdusić udar. Wiertarki z udarem pneumatycznym stosuje się tylko do wiercenia w materiałach mineralnych, nie nadają się do metalu i drewna (tylko sporadycznie). A i jeszcze młotowiertarki maja możliwość wyłączenia obrotów i pracy tylko na udarze, stosowaną do lekkiego podkuwania SDS Plu lub wyburzania ścian – SDS MAX!
Dalej powinno się dodać o regulacji obrotów i zmianie kierunku obrotów. Jest to w dzisiejszych czasach standard, spotykany w wszystkich wiertarkach amatorskich i dużej mierze w profesjonalnych. Regulację obrotów uzyskuje się podając mniejszy prąd, i tutaj UWAGA! bardzo istotna sprawa: im mniejsze obroty tym mniejsza moc, proszę nie myśleć, że jak damy 400 Obr/min w wiertarce 500W to będziemy mogli se wkręcać śruby, nic podobnego. W takim wypadku możemy mieć 100W i znaczne prądy na wirniku, jeśli taka wiertarka będzie długo tak pracować to spalimy wirnik!! Druga sprawa to zmiana obrotów, tutaj są dwa techniki, elektroniczny – standard i na szczotko trzymaczach – profesjonalne. Jeżeli zmienimy na szotko trzymaczach to zazwyczaj mamy 100% mocy, przeciwnie zaś elektronicznie znacznie mniej na lewych obrotach.
Dalej uchwyt wiertarski:
Kluczykowy, jak wiadomo najmniej zawodny i uniwersalny do stali i betonu. Samozaciskowy, przeważnie do stali i drewna, a w profesjonalnych modelach także do betonu, tylko należy pamiętać, że jak wiercimy w stropie i urobek leci nam na głowę to także cząstka wpada do uchwytu i czasami oznacza jego koniec. Można wtedy zastosować gumowe kielichy do wiercenia w sufitach.
Nie będę się rozpisywał o blokadzie obrotów i ustawianiu maksymalnych obrotów, bo to teraz kanon.
Markowe wiertarki Bosch i Makita mają coraz częściej zabezpieczenia elektroniczne i mechaniczne przed przeciążeniem, co prawda płaci się za to więcej, ale czasami warto. Polega ono na pomiarze prądu lub temp. wirnika i jeżeli parametry są przekroczone to następuje odcięcie zasilania.
Bardzo ważką sprawą niezwiązaną bezpośrednio z elektronarzędziem jest gwarancja. Dla amatora i profesjonalisty to kluczowa sprawa, warto popytać. My mamy elektronarzędzia firm, które nie boją sie odpowiedzialności i dbają o dobrą, jakość serwisu, ma na myśli Boscha i Makitę, choć DWT nie jest gorsze.
To na razie tyle, jak znajdę czas napiszę trochę o osprzęcie, do wiertarki bez niego są bezużyteczne.